Pamięć jest ważna jak… cukiereczek …

Święta

13 maja br. mieliśmy niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w świętowaniu, przypadającego 4 maja, 95-lecia urodzin naszego Nestora – generała brygady Antoniego Skibińskiego. Chociaż Generał w ubiegłym roku zapowiedział, że nie chce już oficjalnie obchodzić kolejnych urodzin, to jednak taki jubileusz trudno było pominąć. Dlatego w Zarządzie Oddziału zrodził się pomysł, aby uczcić naszego Generała w inny, niekonwencjonalny sposób…

W sobotę 13 maja, w północnej części Parku Południowego przy ul. Kutnowskiej, nieopodal Pomnika Korfantego, spotkali się członkowie Wrocławskiego Oddziału Stowarzyszenia Polskich Artylerzystów, zaproszeni goście i członkowie rodzin. Punktualnie o 13.00 pojawił się sam Jubilat w towarzystwie córki Ewy.

Do zebranych przemówił Prezes Zarządu Oddziału SPA Kol. Zbigniew Dynowski, który wyjaśnił powód niecodziennego spotkania w tym właśnie miejscu. Otóż okazał się nim, przewiązany szarfą w czarno-zielonych barwach artylerii… buk czerwony, nazwany „Bukiem Antoniego”.

Generał Antoni Skibiński przy swoim drzewku.

Odsłonięcia tabliczki z nazwą drzewka dokonał sam dostojny Jubilat. Podziękował też zebranym za pamięć i tak piękny prezent, który stanął na trasie jego codziennych spacerów. Uroczystość w tym miejscu zakończyło wypuszczenie przez Generała i jego córkę dwóch gołębi oraz wspólne zdjęcie wszystkich zgromadzonych.

Jubilat, Rodzina, członkowie SPA oraz zaproszeni goście po uroczystym odsłonięciu tabliczki pamiątkowej na „Buku Antoniego”.

Następnie zaproszeni goście udali się na uroczysty obiad, w którym udział wzięło aż czterech mieszkających we Wrocławiu generałów: gen. dyw. Jan Kuriata, gen. dyw. Janusz Ornatowski, gen. dyw. Sławomir Owczarek i gen. broni Mieczysław Stachowiak. Ponadto obecni byli liczni członkowie wrocławskiego Oddziału SPA.

Spotkanie rozpoczął Inspektor Rodzajów Wojsk DG RSZ gen. dyw. Sławomir Owczarek, który przypomniał zebranym drogę życiową generała Antoniego Skibińskiego. Przy lampce szampana za zdrowie Jubilata, zamiast tradycyjnego „Sto lat”, chór generałów odśpiewał mu „Dominus Annus”.

Następnie był obiad, podczas którego członkowie Stowarzyszenia odczytali napływające z różnych stron życzenia, w tym wzruszające słowa wsparcia i miłości od Rodziny Jubilata.

Generałowie (od lewej) J. Ornatowski, J. Kuriata, A. Skibiński i M. Stachowiak ze wzruszeniem słuchają życzeń od Rodziny.

Dziękując za życzenia, generał Skibiński wspomniał o niektórych epizodach swego długiego życia: latach okupacji hitlerowskiej, przeżytym nalocie na Drezno w nocy z 13/14 lutego 1945 roku, powojennej pracy w Polskim Radiu Wrocław… Wspomniał również o tym, że pierwszą w życiu książkę przeczytał dopiero w wieku 18 lat, a maturę zdawał… w czasie studiów w Akademii Sztabu Generalnego… Niełatwe to było życie, ale do dziś pomaga mu humor, codzienna gimnastyka i spacery, a przede wszystkim – oparcie w Rodzinie.

Mamy ten zaszczyt, że częścią tej Rodziny jesteśmy także my – artylerzyści, bo przecież, jak powtarzał wielokrotnie Pan Generał: „Moja miłość – to artyleria”.

Spotkanie uświetnił też okazały tort – oczywiście z elementami artyleryjskimi. Dlatego w doskonałych humorach, wśród żartów i dykteryjek, spędziliśmy kilka miłych godzin z naszym Jubilatem.

Na zakończenie nasz Nestor wyraził wszystkim podziękowanie za przybycie, podkreślając, jak ważne dla niego było to spotkanie:

„…bo pamięć jest ważna jak… cukiereczek…”

Wszystkiego Najlepszego Panie Generale,

i… do następnego jubileuszu!

ppłk rez. Tomasz Lisiecki